„Cztery pory roku w lesie”  – czyli lekcja przyrody w terenie.

Kto, choć raz nie zachwycił się widokiem i zapachem kwiatów zdobiących wiosenne drzewo, bujną zielenią kwietnych łąk, różnorodnością mieniących się barw jesiennych liści czy zimowym pejzażem, stworzonym przez osiadłą na drzewach szadź?  Zmiana pór roku to niezwykle fascynujące zjawisko, jakie możemy zaobserwować w otaczającej nas przyrodzie. Budząca się do życia roślinność na wiosnę, czy złoto połyskujących w jesiennym słońcu liści, to doskonały pretekst, by wybrać się na wycieczkę do lasu. Schyłek lata i czekająca za rogiem jesień, to idealny moment do zaobserwowania natury w kontekście zmian zachodzących w świecie roślin i zwierząt.  Dlatego, korzystając z przepięknej pogody, jaką obdarza nas w tym roku wrzesień, klasa 2c ze Szkoły Podstawowej w Połańcu ponownie udała się na przyrodniczą lekcję w terenie.

13 września uczniowie kolejny raz odwiedzili teren Leśnictwa Strużki, gdzie dzięki zaangażowaniu i współpracy członków Koła Łowieckiego „DZIK” Połaniec oraz przedstawicieli Nadleśnictwa Staszów uczestniczyli w terenowej lekcji pt. „Cztery pory roku w lesie”. Jako, że wielkimi krokami zbliża się jesień, wyjściowym punktem rozmowy były widoczne zmiany w przyrodzie oraz mechanizmy, które pozwalają przetrwać roślinom i zwierzętom w niesprzyjających warunkach, w związku z nastaniem chłodnej pory. A zatem, uczniowie dowiedzieli się między innymi, dlaczego drzewa zrzucają liście i co sprawia, że zmieniają kolory oraz czym jest suknia sarny. Pan leśniczy zadbał również o ruchową formę zajęć, która niezwykle przypadła do gustu młodym miłośnikom przyrody. Wykorzystując dostępność leśnych pomocy dydaktycznych, zaproponował edukacyjną zabawę, służącą przekazaniu wiedzy na temat samoistnego powstawania młodego pokolenia drzew. Kolejna zabawa sprowokowała uczniów do uruchomienia niespożytej energii, zwinności, sprytu oraz do podporządkowania się konkretnym zasadom, a w końcowej fazie do wykazania się umiejętnościami rachunkowymi. Tym energicznym akcentem uczniowie rozpoczęli edukacyjny spacer po leśnych ścieżkach. Pan leśniczy dzielił się posiadaną wiedzą, nie tylko w zakresie przygotowanych przez siebie informacji dotyczących zajęć, ale również podążając za poznawczą potrzebą uczniów, wynikającą z danej chwili oraz prowadzonej przez dzieci obserwacji otoczenia.  Podczas spaceru, uczniowie mieli okazję przyjrzeć się różnym gatunkom grzybów oraz nauczyć się ich rozpoznawania. Pozyskali wiedzę na temat huby i jej roli w procesie rozkładu drewna. Nie zabrakło również porcji wiedzy dotyczącej różnych gatunków drzew, napotykanych podczas wędrówki. Uczniowie mogli zaobserwować cykl życia dębu, czyli od małego żołędzia do potężnego dębu oraz poznali pojęcie siewki.  Wychodząc naprzeciw pytaniom uczniów, leśniczy udzielał również odpowiedzi na temat uszkodzonych drzew, przyczyn ich aktualnego stanu jak i dalszego losu i przeznaczenia. Dużym zaskoczeniem dla uczniów była hodowla sosny stworzona całkowicie przez naturę, gdzie ingerencja człowieka ograniczyła się jedynie do przygotowania gruntu. Widok był naprawdę spektakularny! W te i wiele innych ciekawych informacji uczniowie zostali wyposażeni podczas leśnej przechadzki. Zwieńczeniem tej wyjątkowej lekcji przyrody było ognisko, pieczenie kiełbasek oraz swobodne eksplorowanie lasu zgodnie z dziecięcą wyobraźnią.  Nie obyło się również bez ciekawych podsumowań oraz wymiany spostrzeżeń. Uczniowie otrzymali pamiątkowe, ale i przydatne gadżety z logo Nadleśnictwa Staszów. Jednak największą nagrodą, jaką przyszło otrzymać młodym miłośnikom przyrody było odwiedzenie hodowli dębów, przy której zakładaniu brali wiosną aktywny udział! Potwierdzamy, las rośnie!